Wyzwanie może wydać się co najmniej dziwne. Nasz naród znany jest z tego, że uwielbia narzekać. A to za zimno, a z to za gorąco, a to za głośno, a to za cicho.

Zawsze znajdzie się powód do niezadowolenia.

Dlaczego tak właściwie narzekamy?

Głównie ponieważ jesteśmy smutni, zdenerwowani, potrzebujemy czyjejś uwagi, albo znajdujemy się w kręgach, które uwielbiają prześcigiwać się w grze "kto ma gorzej".

Przerwy w pracy - narzekanie, powrót do domu - narzekanie.

Czasem możemy sobie zdać sprawę, że większość dnia tak naprawdę skupiamy się tylko na niekorzystnych stronach życia czy konkretnych sytuacji. Każdy dzień to lawina negatywnych myśli i widzenia sytuacji w niekorzystnych barwach.

Postanowiłam więc, przez ten tydzień skupiać się tylko na pozytywnych aspektach.

Docenić to co mam i cieszyć się z każdego dnia. Brzmi to może nazbyt banalnie, ale nasze szczęście tkwi w naszej głowie.

Bardzo dobry nawykiem jest prowadzenie dzienniczka wdzięczności.

Opiszę to w następnym wpisie.

Kiedyś prowadziłam taki dziennik i naprawdę pomógł mi dostrzeć ile dobrego dzieje się dookoła mnie każdego dnia i jak dużo radości dostaję od losu.

Wyzwanie bez narzekania i negatywnych myśli.

Jakie zasady obowiązują więc w moim wyzwaniu:

- nie narzekać, nie skupiać się na negatywnych stronach, nie jojczeć w stylu "kiedy weekend, już mi się nie chce"

- nie dawać się wciągnąć w biurowe, rodzinne itd obgadywanie.

- starać się skupiać tylko na pozytywnych aspektach każdego dnia.

- odpychać negatywne myśli

Na pewno nie będzie prosto, ale podejrzewam, że może być za to przyjemnie.

7 interesujących sposobów na bardziej pozytywne życie:

1. Znajdź swoją pozytywną mantrę.

Pomyśl o jednym zdaniu, które będziesz powtarzać sobie na początku dnia.

Zamień "oj znowu do pracy" na "to będzie dobry dzień".

Nie musi to być nic wymyślnego, im prościej tym lepiej.

Przykłady mantr:

- Ten dzień będzie udany

- Jestem silny/a i dam radę pokonać wszystkie przeciwności.

- Jestem wartościowym człowiekem

2. Medytacja.

Pisałam kilka tygodni temu o medytacji i jej korzyściach. Możesz przeczytać o moim 7- dniowym wyzwaniu tutaj.

3. Odcięcie się od negatywnych ludzi

Ten krok może nie być najłatwiejszy, ale jeżeli masz w swoim życiu ludzi, którzy nałogowo narzekają i znajdują problem w każdym rozwiązaniu, może warto zrezygnować z ich towarzystwa.

Jak było to w moim przypadku. Mam w grupie współpracowników bardzo negatywną osobę, która potrafi obrócić nawet najbardziej wyluzowane spotkanie w jakąś litanię nieszczęść.

To był ciężki krok, ale porozmawiałam z tą osobą i wyjaśniłam, że niestety będę musiała ograniczyć nasze wyjścia razem na przerwę, ponieważ potrzebuję chwili oddechu a nie lawiny narzekania. Zwłaszcza, że były to spotkania bardzo jednostronne. Zawsze byłam słuchaczem.

Powiedziałam więc prosto z mostu co czuję, myślałam, że się obrazi, ale ta osoba podziękowała za szczerość i ograniczyła wspólne wyjścia na przerwę.

4. Odcięcie się od negatywnych mediów.

Czasem warto odpuścić sobie wieczorne wiadomości gdzie prezenter mówi dobry wieczór żeby zaraz potem powiedzieć dlaczego nie jest on wcale taki dobry.

Odcięcie od medialnych kłótni i afer bardzo pomaga.

5. Pomoc innym

Dobrym pomysłem jest też skupienie swojej uwagi na innych zamiast tylko na sobie. Warto pomyśleć komu danego dnia możemy pomóc, kogo wspomóc miłym słowym czy drobnym gestem.

Czasem jesteśmy tak skoncentrowani na sobie, że zapominamy o reszcie świata.

6. Natura

Kontakt z naturą pomaga się wyciszyć. Wiadomo niekażdy z nas ma okazję wyjechać za miasto, ale czase warto nawet wyjść do parku by chwilę oderwać się od blokowiska.

7. Mniej obgadywania i oceniania

Koncentrowanie się na negatywnych cechach innych ludzi wcale nie sprawia, że czujemy się lepiej.

Warto podarować sobie niektóre komentarze i ugryźć się w języki. Czasem nie będzie łatwo, ale warto spróbować.

Jak przestać narzekać?

1. Zacznij od obserwacji.

Zwróć uwagę jak często narzekasz, postaraj się kontrolować to co wypowiadasz. To zaskakujące gdy tak naprawdę podliczymy ile razy dziennie nam się to zdarza.

2. Jak już musisz narzekać to dodaj "ale".

Jeżeli już zdarzy Ci się być negatywną/ym to postaraj się odnaleźć dobrą stronę danej sytuacji.

Np. Jak ja niecierpie poniedziałków, ale przynajmniej poniedziałek jest tylko raz w tygodniu :)

3. Szukaj rozwiązań

Czasem narzekamy dla samej idei narzekania. Zamiast szukać rozwiązań i sposobów na polepszenie sytuacji. Łatwiej jest przecież złościć się i obgadywać niż działać.

4. Zatrzymaj się i spojrzyj na sytuację z perspektywy

Pomyśl przez chwilę czy to czym teraz się tak przejmujesz i na co tak narzekasz, będzie miało jakieś znaczenie za godzinę, jutro czy za kilka lat.

5. Poszukaj głębi

Zastanów się dlaczego tak naprawdę narzekasz. Czasem narzekamy na nawet drobne sprawy, bo nie dajemy sobie rady z tymi większymi. Warto spojrzeć nieco głębiej w swoje zachowanie i przemyśleć czy to, że nieistotne sprawy wyprowadzają nas z równowagi nie znaczy, że mamy problem z relaksem, odpoczynkiem i tym jak wygląda nasz dzień.

Wyzwanie nie należy do łatwych, ale wyzwanie jak to wyzwanie musi zmusić nas do wysiłku, zmiany na lepsze i przemyśleń.

Życzę wszystkim powodzenia i dużo pozytywnej energii!