top of page

15 POWODÓW DLACZEGO SIĘ PODDAJESZ I JAK IM ZARADZIĆ?


Często jest tak, że samo zmotywowanie się nie jest takie ciężkie. Przychodzi ten piękny dzień w którym postanawiamy, że bierzemy się za siebie. Przygotowujemy plan działania. Często nawet rozpisujemy go dokładnie zapisując co będziemy robić każdego dnia.


Niestety, gdy przychodzi co do czego to starcza nam zapału na góra 3 dni, później robimy sobie dzień wolny i kolejny dzień wolny i nie wracamy do tematu. Po jakimś czasie kolejny zryw, kolejny plan i kolejne kilka dni pieczołowitego wykonywania naszych zamierzonych kroków. Po kilku dniach znów rzucenie planu w kąt i tak w kółko.


Jeżeli ten cykl jest Ci znany to przeczytaj 15 najczęstszych powodów dla których się poddajesz oraz jak sobie z nimi poradzić.



 

Ręka w zbożu zagubiony

1. Jesteś zbyt skoncentrowana/y na rezultatach zamiast na drodze do nich.


Wizualizacja celu to jedna ze znanych technik motywacyjnych. Samo skupienie na celu nie pomoże nam jednak w jego wykonaniu. Wszystko co ma jakąś wartość wymaga sporego nakładu pracy.

Skupienie się na samych rezultatach może bardzo szybko nas zdemotywować.


Po co odmawiać sobie słodkości jak przez tydzień ciężkich wyrzeczeń waga ani drgnęła?

Po co uczyć się angielskich słówek dzień w dzień skoro nadal nic nie umiem?

Po co spędzać czas na rozwijaniu jakiejś umiejętności skoro nadal mi nie wychodzi?


Bardzo łatwo poddać się takiemu myśleniu. Niewiele jest w życiu działań, które dają rezultaty od razu. Osiągnięcie sukcesu to przede wszystkim wytrwałość. Efekty przyjdą, ale trzeba być cierpliwym.


Jak sobie poradzić?


Znów z pomocą może przyjść dzienniczek wdzięczności o którym pisałam tutaj.


Dzienniczek można nieco zmodyfikować, zapisując nie tylko to za co jesteśmy wdzięczni i co sprawiło, że się uśmiechnęliśmy, ale także czego się nauczyliśmy danego dnia.


Zapisuj swoje małe zwycięstwa- to z nich zbudowana jest droga do większego sukcesu.

Nawet jeżeli jeszcze nie jesteś tam gdzie chcesz być to zrobiłeś/aś krok do przodu.

Może nie udało Ci się schudnąć planowanego kilograma w tym tygodniu, ale udało Ci się np. odmówić sobie ciastka i przećwiczyć silną wolę.

Nie mówisz jeszcze biegle po hiszpańsku, ale udało Ci się nauczyć dwóch nowych słówek i zrozumieć kilka słów z ulubionej piosenki.


Droga jest długa doceniaj więc każdy krok i każdą nową umiejętność i doświadczenie.


2. Za bardzo przejmujesz się tym co mówią inni


Och, o tym to można by napisać całą książkę. Zamiast skupiać się na tym czego chcesz i co masz zamiar osiągnąć słuchasz się ludzi, którzy często sami nie są w miejscu gdzie chcieliby być.

Koleżanka, która nigdy nie ćwiczy mówi Ci, że chodzenie na siłownie zrobi z Ciebie kulturystkę? Osoba, która sama ma problemy z odżywaniem śmieje się z Ciebie, że odmawiasz sobie słodyczy?

W życiu trzeba się zastanowić kogo tak naprawdę chcemy słuchać i czyje opinie są dla nas ważne.


Jak sobie poradzić?


Gdy słyszysz niepochlebne opinie otaczających się osób np. wyśmiewanie Twoich planów, albo powątpiewanie w ich powodzenie musisz przepuścić je przez filtr.


Ten filtr znany jest z opowieści o Sokratesie (jest to parafraza)

Do Sokratesa podbiegł pewien mężczyzna twierdząc, że chce powiedzieć mu coś na temat jednego z jego uczniów.

- Zanim opowiesz mi o jednym z moich uczniów - odpowiedział Sokrates - Pozwól, że zadam Ci kilka pytań- dodał.

- Dobrze - odrzekł mężczyzna

- Czy to co chcesz mi powiedzieć jest w stu procentach prawdą? - zapytał Sokrates.

- Nie wiem czy jest to na pewno prawda - odpowiedział mężczyzna.

- Dobrze, więc nie wiesz czy to jest prawda. A czy to co chcesz mi powiedzieć jest czymś dobrym i pozytywnym? - dociekał filozof.

- Nie, jakby to było coś pozytywnego to nie przyszedłbym do ciebie potajemnie - odpowiedział mężczyzna.

- Nie wiesz więc czy to co chcesz mi powiedzieć to prawda i nie jest to coś pozytywnego. - kontynuował Sokrates - Powiedz mi w takim razie czy to co chcesz mi powiedzieć może w czymś pomóc? - zapytał.

- Nie, raczej nie. - zaprzeczył mężczyzna.

- W takim wypadku jeżeli nie jest to prawda, nie jest to nic dobrego ani użytecznego to wcale mi tego nie mów. - podsumował Sokrates.


Jeżeli więc słyszysz czyjąś opinie zadaj sobie te 3 pytania.

- Czy to na pewno prawda w 100%?

- Czy jest to coś dobrego?

- Czy jest coś użytecznego w tej informacji co może mi pomóc?


Jeżeli odpowiedź brzmi nie, to wtedy śladami Sokratesa zignoruj tę opinię.


3. Nie uczysz się na błędach


Jeżeli coś Ci się nie udaje, przerywasz jakiś plan, tracisz motywację i nie skłania Cię to refleksji nad tym dlaczego stało się tak a nie inaczej to niestety, ale skazujesz się na powtórzenie scenariusza.

Wszystko ma jakąś przyczynę. Każda porażka jest czymś spowodowana i zamiast wracać od razu do starych nawyków dobrze jest zatrzymać się na chwilę refleksji.


Jak sobie poradzić?


Następnym razem gdy znów się poddasz zrób kilkuminutowy rachunek sumienia. Co się stało? Dlaczego przerwałeś/aś? Czy przesadziłeś/aś z intensywnością planu? Może nie zaplanowałeś/aś całego przedsięwzięcia poprawnie? Może chciałeś iść drogą na skróty?


Zadaj sobie te kilka pytań i przemyśl co zrobisz inaczej następnym razem.


Np. może zamiast starać się stosować dietę jakiejś gwiazdy przestudiujesz zasady zdrowego odżywiania i ułożysz swój własny plan.

Jeżeli nie udało Ci się zdać jakiegoś egzaminu, zapytaj się siebie co zrobiłaś/eś nie tak.

Może uczenie się na ostatnią chwilę to nienajlepszy pomysł.


Postanów co zrobisz lepiej następnym razem. Porażki traktuj jak cenne lekcje. Może nie wiesz dokładnie co trzeba robić, ale na pewno już wiesz czego nie trzeba.


4. Jesteś mało elastyczny/a w Swoich planach


Często nasze plany, które sobie snujemy mogą być wykonane tylko w idealnym, stabilnym świecie. Wszystko ciągle się zmienia. Wiele czynników jest niezależnych od nas. Jeżeli nie dostosowujesz się do zmieniających się okoliczności tylko odrzucasz swoje plany, bo nie panują już te "idealne" warunki których Ci trzeba to oczywiście skazujesz się na porażkę.


Nigdy nie będzie tak, że perfekcyjne warunki będą trwały wiecznie (jeżeli w ogóle się kiedyś pojawią), musisz ciągle ewoluować.


Jak sobie poradzić?


Nie poddawaj się, jeżeli okoliczności się zmienią usiądź na spokojnie i nie myśl o tym czego nie możesz zrobić, ale o tym co nadal możesz zmienić.

Jeżeli nagle masz dużo mniej czasu niż zazwyczaj nie odrzucaj całkowicie swoich planów.

Dostosuj je do nowej sytuacji.


Jeżeli odkładasz pieniądze na wymarzone wakacje, ale wypadły Ci nagłe wydatki, albo problemy z pracą nie załamuj się. Pomyśl o tym ile możesz odkładać- nie uda Ci się odłożyć może tyle co wcześniej, ale może chociaż kilka złotych. Zawsze będziesz iść do przodu.


Postanowiłaś/eś ćwiczyć, ale nabawiłeś się kontuzji? Porozmawiaj z lekarzem, najczęściej nawet z kontuzją można nadal ćwiczyć inne części ciała.

Pamiętam moją kontuzję nadgarstka. Bardzo się wtedy zdemotywowałam, ponieważ byłam w trakcie robienia wyzwania burpees i pompek. Zamiast całkowicie odpuścić postanowiłam, że zmienię wyzwanie na takie do którego nie potrzebuję rąk np. przysiady czy wykopy.


Jeżeli nauczysz się szukać rozwiązań na zmieniające się okoliczności to nigdy więcej nie przerwiesz swoich planów.


5. Brakuje Ci zaangażowania


Jeżeli wykonujesz swój plan z dużą niechęcią i narzekaniem to prędzej czy później go porzucisz. Dlaczego? Ponieważ brakuje Ci prawdziwego poświęcenia. Jeżeli Twoje nastawienie do tego co masz zrobić jest negatywne to niestety, ale Twój umysł jak zawsze zwycięży.


Jak sobie poradzić?


Do celu można dojść na wiele różnych sposobów.

Nie cierpisz ćwiczyć? Spróbuj tańca, gier zespołowych może sztuki walki?

Nie umiesz nauczyć się języka z książki? Może kurs wideo, słuchowisko?


Ja np nie znoszę nudy. Nie potrafię wykonywać jednego rodzaju ćwiczeń przez dłuższy czas. Lubię mieszać różne rodzaje aktywności fizycznej jak: joga, pilates, cardio. To samo z nauką języków, jednego dnia książka, drugiego duolingo itd. Twój cel i droga do niego muszą sprawiać Ci radość.


Próbuj różnych dróg, które doprowadzą Cię do Twojego celu. Czasem trzeba przebyć długą drogę zanim odkryjesz co jest Twoją prawdziwą pasją i co sprawia Ci przyjemność.


6. Łatwo się rozpraszasz


Skoncentrowanie się na swoim celu i osiągnięcie go wymaga wielu wyrzeczeń. Jeżeli planujesz pracować nad projektem to nie możesz w tym samym momencie oglądać serialu i przeglądać Instagrama. Brak skupienia spowoduje, że zamiast godziny skończenie tego co masz w planach zajmie wieki.


Jak sobie poradzić?


Jeżeli masz problem ze skupieniem się spróbuj metody 10 minut. Opisuję ją tutaj.


7. Brakuje Ci wiary w Siebie


Niestety brak wiary w siebie i swoje możliwości może bardzo utrudnić Ci osiągnięcie celów. Wiara w siebie to tak naprawdę przekonanie o tym, że jesteś wystarczająco dobry/a by móc osiągnąć to co chcesz. Jeżeli od samego początku nie wierzysz, że dasz radę to będzie Ci bardzo trudno przetrwać cięższe momenty. Każde potknięcie będzie dla Ciebie znakiem, że mierzysz za wysoko i że Twój cel to coś co tylko wybrani mogą osiągnąć.


Jak sobie poradzić?


Budowanie wiary w siebie i swoje możliwości to maraton a nie sprint. Jednym ze sposobów, który sama stosuje jest zapisywanie swoich dotychczasowych osiągnięć. Nie ważne czy są duże czy małe. Każde się liczy. Jeżeli dzięki pracy udało Ci się czegoś dokonać - zapisz to.


Wypisz także z czego jesteś dumna/y.

Nie wmawiaj sobie, że nie masz żadnych powodów do dumy. Pomyśl o tym dobrze. Na pewno udało Ci się przetrwać wiele ciężkich, trudnych sytuacji. Nie wszystko w Twoim życiu poszło po Twojej myśli, ale jesteś tutaj i walczysz. Zapisz to i bądź z siebie dumny/a.

8. Oszukujesz Siebie


Oszukiwanie siebie to jeden z najbardziej podstępnych powodów dla których nam się nie udaje. Na pewno wiele z Was się ze mną zgodzi. Często obiecujemy sobie zmiany chociaż już od początku wiemy, że nie chcemy tego robić. Rzucamy sobie puste obiecanki, bo to pomaga często uciszyć wyrzuty sumienia i sprawić wrażenie, że mamy wszystko pod kontrolą.


Jak sobie poradzić?


Przede wszystkim zacznij od szczerości. Odpowiedz na pytanie: Czy obiecujesz sobie, że uczynisz wszystko by zdobyć to na czym Ci zależy?


Możesz napisać do siebie list i odczytać swoje przyrzeczenie.

Pamiętaj, że to co robisz robisz dla siebie i Ty skorzystasz na swojej wytrwałości.


9. Zapominasz dlaczego to robisz.


Nie chodzi tu, że zapominasz o swoim celu. Raczej nie pamiętasz, albo nie myślisz o tym jak zmieni się Twoje życie, Twój dzień, Twoja przyszłości jeśli tylko wytrwasz w Swoim postanowieniu.

Skupiasz się tylko na celu samym w sobie np. na schudnięciu. Zamiast tego pomyśl o dumie jaka będzie Cię rozpierać o tym, że będzie to coś co będziesz zawdzięczać sobie.


Jak sobie poradzić?


Z pomocą może przyjść Ci wizualizacja. Skup się na tym jak będziesz się czuć gdy osiągniesz Swój sukces. Jakie uczucia będą Ci towarzyszysz. Jest to bardzo potężna metoda. Zobacz czego używają największe marki. Reklamy pokazują nam konkretne uczucia i styl życia. Np. pijesz znany napój gazowany - zabawa, radość, uśmiechnięci ludzie, słońce, plaża itd. W naszym umyśle powstaje powiązanie danego towaru z pełną gamą emocji. To samo możemy zrobić i z naszymi planami, wiążąc je w naszym umyśle z pozytywnymi emocjami nadamy im nową wartość.


10. Nie mierzysz sił na zamiary


Wspominałam o tym już kilka razy. Znam to bardzo dobrze. Plany, których nie da się wykonać ani utrzymać. Tworzenie kalendarzy i tabelek z godzinami zajęć i dziesiątkami celów. Gdy chcemy zrobić kilka rzeczy naraz często w końcu rzucamy wszystko jak leci i wracamy do tego co było.


Jak sobie poradzić?


Daj sobie czas. Niektóre złe nawyki budowałaś/eś latami, nie odejdą one w przeciągu jednego dnia. Nawet jeżeli uda Ci się zmienić coś z dnia na dzień, to nie jest to jeszcze Twój zwyczaj. Twój umysł i Twoje ciało traktują to jak coś nowego, obcego. Żeby dana czynność weszła Ci w krew musisz ją powtarzać. Dzień w dzień. Każdego dnia. Zaczynaj skromnie. Weź na tapetę jeden nawyk i jemu poświęć całą uwagę. Potem następny i następny. Wyzwanie za wyzwaniem.

11. Dajesz sobie przyzwolenie na poddawanie się i narzekanie.


To też bardzo częsta przyczyna. Gdy dopiero zaczynamy naszą drogę do zmiany przyzwyczajeń nierzadko podchodzimy do wielu nowych aspektów bardzo negatywnie.

Zamiast pozytywnego nastawienia stawiamy na narzekanie.

- Och, ale bym zjadła pizzę, ta sałatka jest ohydna

- Ale mi się nie chce robić tego projektu.

- Dopiero 3ci dzień a ja mam już dosyć.


Gdy wypowiadasz te słowa na głos, albo nawet tylko się na nich skupiasz to Twoje nastawienie od razu się zmienia. Narzekając dajesz sobie przyzwolenie na poddanie się.


Jak sobie poradzić?


Niech poddawanie się i porażka w ogóle nie będą dla Ciebie opcją.

Jeżeli nie uda Ci się jednego dnia to nie zwalnia Cię to z dalszej walki. Jeden dzień niepowodzenia nie oznacza, że się poddajesz, ale że zaczynasz jeszcze raz. Najlepiej od razu. To normalne, że zdarzają się nam potknięcia, ale nie są one wymówką żeby nie robić nic, albo sabotować swoje dotychczasowe osiągnięcia.



12. – Nie bierzesz pełnej odpowiedzialności za Siebie 


Często za Swoje porażki i niepowodzenia obwiniamy okoliczności, rodziców, znajomych. Prawda jest taka, że nasi najbliżsi nie zawsze okazują nam wsparcie jakiego oczekujemy. Nie jest to jednak powód by się poddawać. Może nasi rodzice nie nauczyli nas zasad zdrowego żywienie i przyczynili się do naszych złych nawyków, ale teraz gdy już możemy sami za siebie decydować musimy wziąć odpowiedzialność za to co robimy.


Jak sobie poradzić?


Przede wszystkim uświadom sobie te momenty w których winisz innych za swoje niepowodzenia. Nie twierdzę, że środowisko, rodzina nie przyczyniają się do wielu ran i wątpliwości które w nas narastają. W pewnym momencie życia musimy jednak wziąć swój los w swoje ręce i być królowymi/królami Swojego losu. Pełna kontrola jest z jednej strony przerażająca, ale z drugiej bardzo wyzwalająca.

Gdy będziesz mieć ochotę zrzucić winę na okoliczności czy innych ludzi zastanów się czy naprawdę chcesz oddać im kontrolę.

Jako praktykę napisz na kartce wszystkie swoje wymówki, które nie zależą od Ciebie np.

Wychowałem się w rodzinie, która nie dbała o zdrowie.

Pochodzę z małego miasta.


Zapisz wszystko w jednej kolumnie po lewej stronie. Po prawej stronie napisz "ale" i dopisz co Ty możesz zdziałać.


Np. Wychowałem się w rodzinie, która nie dbała o zdrowie, ale ja mogę się zmienić i zmotywować moich rodziców do lepszych nawyków.


13 – Nie masz ochoty na niedogodności


Wiele zmian na początku może być nieprzyjemnych. Żeby coś osiągnąć czasem trzeba coś poświęcić. Nie można zawsze zjeść ciastka i mieć ciastka. Jeżeli już zanim zaczniesz swoje wyzwanie jesteś źle nastawiona/y i myślisz tylko o tym jak to zrobić żeby się nie zmęczyć, to niestety skazujesz się na niepowodzenie.


Jak sobie poradzić?


Każdy potrzebuje odpoczynku, relaksu, rozrywki. Pamiętaj, żeby dawać sobie czas na leniuchowanie i oddech. W pozostałe dni daj z siebie jednak więcej.



14.– Jesteś przywiązany/a do starych przyzwyczajeń


Często nasze stare nawyki są tak głęboko zakorzenione, że nie pozwalają nam zmienić się na lepsze. Po kilku dniach zaciekłej walki wracamy do naszych dobrze znanych zwyczajów.

Budowanie nowych przyzwyczajeń wiąże się z wykorzenieniem tych starych, którymi już przesiąknęliśmy.


Jak sobie poradzić?


Są dwie drogi, które mogę polecić.


1sza droga: zabranie się za najgorszy nawyk na początku. Często mamy ten jeden nawyk, który rujnuje wszystko inne. Np. nie umiemy się zorganizować, jesteśmy uzależnieni od seriali lub jemy nocami. Wielokrotnie gdy zaczniemy od tego najcięższego najbardziej zakorzenionego przyzwyczajenia reszta okaże się dużo łatwiejsza. Czasem będzie to od nas wymagało wielu prób, ale duma ze zwycięstwa nad tak trudnym przeciwnikiem może wznieść nas na wyżyny motywacji.


2ga droga: rozpoczęcie od mniejszych, drobnych grzeszków. Jeżeli szybko się zniechęcasz możesz zacząć od czegoś co jeszcze nie jest częścią Ciebie i z czym łatwiej będzie Ci się pożegnać. Sukces w walce z kilkoma pomniejszymi nawykami, może dać Ci siłę rozprawić się z tymi większymi.



15. - Boisz się zmian


Strach przed zmianą zostawiłam na koniec. Wiele razy strach powoduje, że nawet nie chce nam się zaczynać.


Jak to jest, że z jednej strony chcemy, żeby nasze życie wyglądało inaczej a z drugiej chcemy zostać tu gdzie jesteśmy, bo tu jest bezpiecznie i tu jest wszystko co znamy.


Jak sobie poradzić?


Przede wszystkim musimy uzmysłowić sobie, że wszystko się zmienia. "Wszystko płynie" jak mówił Heraklet. Nic nie jest stałe. Nawet jeżeli my się nie zmienimy to wszystko na około nas się zmienia. Chęć utrzymania wszystkiego w homostazie powoduje tylko rozczarowanie. Musimy być elastyczni i rozwijać się mimo strachu. Właśnie mimo strachu. Nie da się go całkowicie odrzucić, ale można się z nim oswoić. Jedną z rad, które kiedyś usłyszałam było "Bój się, ale działaj". Czasem boimy się samego strachu. Nie jest to może najprzyjemniejsze uczucie, ale zamiast z nim walczyć czy się go wstydzić musimy się do niego przyzwyczaić.



A Wy? Popełniliście w przeszłości jakieś z wymienionych błędów? A może coś zdarzały Wam się inne upadki, których nie ma na liście? Jak sobie poradziliście? Co poradzilibyście innym?


Życzę wszystkim dużo powodzenia w spełnianiu marzeń!

113 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page